 |
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Zanim tu trafiłam mieszkałam w 10 tysięcznej dziurze bez orgii i prądu :/
Do tego stopnia była to dziurawa dziura że można było się bez problemu kąpać w pobliskeij rzece (a raczej jej odnodze) A i jeśli się przejechało kilometr rowerem to można było podglądać sarenki i bataliony
Pluli u was w podstawówce do zup nauczycieli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:34, 10 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
u mnie tylko jak kanapki/sałatki na technice robiliśmy. I właściwie to nie pluli, tylko np. bekali na nie lub dawaliśmy za dużo pieprzu itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:37, 10 Kwi 2008 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja nie chodziłam na obiady.
A na technice to tak 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:42, 10 Kwi 2008 |
|
 |
Bardzo Niebezpieczny Owoc
Sprzedawca encyklopedii
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja się zawsze ukrywałam przed kobietą, która sprawdzała kto powinien iść na obiad nie znosiłam obiadów w szkole, co innego w przedszkolu.
A co do bicia i samoobrony - nie trzeba było bić, wystarczyło wykręcić ręce 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:47, 10 Kwi 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Jednej raz wykręciłam gdy się na mnie rzuciła....na drugi dzień chodziła w opatrunku i dumnie rozpowiadała że jej mama zabroniła się jej ze mną bawić.
Podczas gdy to ona zaczęła!
Niedawno wzięła ślub ma.....18 lat...(no co? mam swoje wtyki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:52, 10 Kwi 2008 |
|
 |
Bardzo Niebezpieczny Owoc
Sprzedawca encyklopedii
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja to głównie wykręcałam ręce chłopakom - oni nigdy się nie skarżyli, że ich boli, więc było zdecydowanie bezpieczniej
Masz swoje wtyki?
wszędzie?
<macham>
ej, dlaczego nie chce mi dodać "do ukrytej kamery" w poście? Czy te słowa są zakazane? 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bardzo Niebezpieczny Owoc dnia Pią 0:00, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Czw 23:56, 10 Kwi 2008 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
 |  | A ja jestem 88 |
Ale jak to?
Ja wchodziłam na drzewa i na legendarne trzepaki, co zdecydowanie nie spełniało żadnych norm bezpieczeństwa, ale było czadowo (nawet jak wyrąbałam w asfalt, potem tylko przeszła mi ochota do ćwiczenia fikołków na górnej rurze). Bawiłam się w podchody (chociaż to bardziej chowanego było na osiedlu, zawsze zabronione było chowanie się w klatkach a i tak to robiłyśmy), sałatki, kanapki i koktajle na technice robiłam (bardzo niehigieniczna sprawa), a na obiadach chowałam mięso pod ziemniaki, żeby niby nie było widać (niezapomniane panie kucharki nakładające surówkę rękoma).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:38, 11 Kwi 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
 |  |  |  | A ja jestem 88 |
Ale jak to?
|
O, sorry, kotek jestem
Łaziłam po drzewach nałogowo, jednak nigdy w życiu niczego sobie nie złamałam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Pią 0:51, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 0:48, 11 Kwi 2008 |
|
 |
Loretta
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Cyrku |
|
|
|
Też sobie nic nie złamała, chociaż na trzepaku to się różne rzeczy robiło. Teraz już bym się nie podjęła. Pamiętam, jakie to zawsze było wyzwanie, zrobić salto na trzepaku.
W stołówce szkolnej nie jadałam, ale na technice też robiliśmy sałatki.
Pamiętam, że słuchało się Keli Famili, Kuby Molędy i smerfnych hitów. Potem doszła jeszcze Britni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:15, 11 Kwi 2008 |
|
 |
Ruda
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Castle of aaaaaagggh Płeć: solniczka |
|
|
|
Dzisiaj po rozmowie z koleżankami na temat piosenek, których słuchałyśmy jak byłyśmy małe, doszłam do wniosku, że straciłam część swojego dzieciństwa. Ja nie słuchałam smerfnych hitów tylko Queen i ELO (tata jest wielkim fanem i zawsze to puszczał). W sumie to byłam trochę dziwnym dzieckiem.
Ale przynajmniej jeśli chodzi o wieszanie się na trzepaku to byłam normalna 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:10, 11 Kwi 2008 |
|
 |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Co wy wiecie o zabi... ZYCIU? Ja pracowalem w MAGICZNYM zakladzie, gdzie zaraz za plotem zakladowym byla laka i... [PISZE CALKIEM SERIO] czesto zwierzetas lesne wychodzily na popas! W tym miejscu najczesciej napotkac mozna bylo sarenki [czasem z mlodymi- JEDEN Z NAJPIEKNIEJSZYCH WIDOKOW NA SWIECIE], ze o lisach i zajacach nie wspomne . Cos pieknego i niedrogo :].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:27, 11 Kwi 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
co do muzyki, to u mnie było głównie: Spice Girls, Brytnej, Just 5, Enrike, J. Lo., Maciek czy Kuba Molenda czy Molęda też , N-Sync, Backstreet Boys, Przeboje Lata z Radiem [2 pierwsze części] oraz, co dziwne, polskie, zagraniczne i bułgarskie hity lat, hmm, 60., 70.
Na stołówkę chodziłam w I i II kl. podstawówki; pamiętam, jak raz wywaliłam się centralnie na plecy, z talerzem jak szłam.
Z trzepakami u mnie było cienko, za to w przedszkolu spadłam z takiego domku, zrobionego z rur - chyba pierwszy [i w sumie ostatni jak dotąd, może przedostatni] raz wtedy lała mi się krew z nosa, przeżyłam to bardzo. Do przedszkola chodziłam również w wakacje; pamiętam jak dziś, gdy wtedy podczas leżakowania/spania, ja nie spałam i bawiłam się z kolegą. Baliśmy się, żeby Pani nas nie zobaczyła, że nie śpimy.
Ehh, chciałabym teraz takie drzemki w szkole.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Pią 22:37, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 22:35, 11 Kwi 2008 |
|
 |
Mroczny Herbaciarz
Sütmistrz
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4240 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ja byłam dziwnym małym chłopcem, bo brzydziłam się wszelakich spajsów, nsyców (pamiętam że zbiłam majątek na wymianie karteczek z tymi zespołami )
Izolowałam się cholernie od ówczesnej muzyki i żyłam we własnym świecie starej muzyki. Queer, itp...szalałam też na punkcie Stayin' Alive Bee Gees, 'Pretty Woman' i ;What a Wonderfull World;
Choć przyznam się że mam jeden wstydliwy wątek w życiu Miałam 13 lat,
Kuzyn mi podstawił mi płytę Ich Troje... koleżanka ich bardzo lubiła....i...mnie zaraziła
ALE op kilku miesiącach przeszło mi bezpowrotnie! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 0:50, 12 Kwi 2008 |
|
 |
Bardzo Niebezpieczny Owoc
Sprzedawca encyklopedii
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja słuchałam normalnych rzeczy, ale... no dobra. Oprócz smerfnych hitów. Nawet to lubiłam. Ale wstyd.
Smerfne hity - więcej grzechów nie pamiętam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:32, 12 Kwi 2008 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja zawsze słuchałam Queen i Led Zeppelin, oraz też Bitelsów. W między czasie też i Keli Famili, Hanson [ale krótko], potem znowu miałam szał na Queen [to co, że i tak cały czas go słuchałam], Limp Bizkit, Manson, NIN i tak dalej jakoś poszło... [kolejność chromologiczna].
pamiętam piosenką mego dzieciństwa była Lambada, Boys don't cry Kjurwy a dalej nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:33, 12 Kwi 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|